Forum Test forum Strona Główna

FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj
 
Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu  Forum Test forum Strona Główna » Hyde Park
Autor Wiadomość
Administrator
Administrator



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:34, 26 Mar 2009


- Od roku mi nie płacą, nie chcą mnie puścić do innego klubu. Jeżeli to się nie zmieni, pójdę do sądu - zapowiada na łamach "Przeglądu Sportowego" Mariusz Jurkiewicz. Rozgrywający reprezentacji Polski szczypiornistów coraz głośniej mówi o skierowaniu sprawy wobec JD Arrate do sądu.

Hiszpański klub, w którym obecnie gra nasz brązowy medalista Z MŚ w Chorwacji, popadł w kłopoty finansowe. Jurkiewicz za swoją grę nie otrzymuje w tym momencie żadnych pieniędzy. Zaległości Arrate wobec zawodnika sięgnęły już 100 tysięcy euro!
Żyję z oszczędności i stypendium za występy w kadrze. Za mieszkanie powinien płacić klub, ale zalega z opłatami już kilka miesięcy. Całe szczęście, że właścicielka lokalu jest wyrozumiała i nie wyrzuciła nas na bruk - tłumaczy Jurkiewicz.

Mimo, że Arrate nie wywiązuje się ze zobowiązań finansowych wobec zawodnika, sprzeciwia się również... jego odejściu. Jurkiewicz znalazł się w orbicie zainteresowań Portland San Antonio, czołowego klubu ligi hiszpańskiej. Do transferu mogło dojść już w styczniu, ale prezes Arrate, Inaki Bolinaga się nie zgodził.

- Tym mnie zdenerwował. Portland złożyło konkretną ofertę. Byłem tak zdesperowany, że zgodziłem się zrezygnować z roszczeń wobec Arrate, żeby tylko móc odejść - podkreśla Jurkiewicz.

Jak skończy się przygoda Polaka z Arrate? Wszystko zmierza w kierunku rozprawy sądowej - Nie chcieli po dobroci, to rozstaniemy się w mniej przyjemnych okolicznościach - zapowiada Jurkiewicz.





Nie będzie wielkiej walki Tomasza Adamka ze słynnym Bernardem Hopkinsem. Powodem jest dość śmieszna suma, jaką promotorzy "Kata" zaoferowali obozowi polskiego czempiona federacji IBF w wadze cruiser.

Pojedynek miał odbyć się 11 lipca w USA, ale negocjacje od początku były bardzo trudne. Golden Boy Promotions, grupa reprezentująca Hopkinsa, zaoferowała Main Events - współpromotorowi "Górala" zaledwie 0,5 miliona dolarów. Taka kwota była dla obozu naszego pięściarza nie do zaakceptowania.
- Nawet nie brałam tego na poważnie. Chcieli mieć nad wszystkim kontrolę, pomimo że mieli zmierzyć się z mistrzem świata, facetem, na którego sprzedają się wszystkie bilety i który nie ma 44 lat - oburza się Kathy Duva z Main Events.

"Duva twierdzi, że starała się o podział zysków z walki w stosunku 60-40 na korzyść Adamka z zastrzeżeniem, że w kwestii tych liczb jest skłonna negocjować. Tymczasem Bernard Hopkins i Golden Boy Promotions nie byli zainteresowani żadną formą podziału wpływów, proponując Polakowi po prostu 500 tys. dolarów" - informuje serwis bokser.org, powołując się na popularny wortal bokserski boxingscene.com.

- Richard [Schaefer, jeden z dyrektorów Golden Boy Promotions] powiedział mi, że Hopkins nie zgadza się na żadną formę podziału zysków. To zadziwiające. Pół miliona to śmieszna kwota. Tyle Tomasz jest w stanie zarobić sam na walkach z dużo mniej znanymi przeciwnikami - powiedziała Kathy Duva.





Według hiszpańskiej prasy przejście Cristiano Ronaldo do Realu Madryt jest przesądzone. Świadczyć o tym ma... butik, który gwiazdor reprezentacji Portugalii otworzy w stolicy Hiszpanii.

Do tej pory Ronaldo otworzył dwa butiki sygnowane marką CR7 (inicjały plus numer na koszulce Manchesteru). Pierwszy na Maderze, wyspie na której urodził się, natomiast drugi w Lizbonie.
Hiszpańska "Marca" dumnie poinformowała, że zna lokalizację trzeciego sklepu. Będzie nią Madryt. Ze względu na to, że w zespole "Królewskich" z siódemką gra Raul, Portugalczyk ma otworzyć swój trzeci butik pod zmienioną nazwą - CR9. Według dziennikarzy z Półwyspu Iberyjskiego świadczy to o tym, że Ronaldo wybrał już nawet numer, z którym będzie grał w Realu.

Anglicy podeszli do informacji hiszpańskiego dziennika z iście wyspiarskim humorem. Znaleźli na oficjalnej stronie "CR7" plany kolejnych miast, w których mają zostać otwarte butiki z błyszczącą odzieżą, ściśle przylegającą do ciała. I tak Ronaldo chce otworzyć swoje sklepy w: Mediolanie, Paryżu, Londynie, Berlinie, Pradze, Tokio i Los Angeles.

Idąc tropem hiszpańskich dziennikarzy, Wyspiarze szyderczo umieścili Ronaldo w Sparcie Praga, Hercie Berlin i Fulham Londyn. Zaznaczyli jednak, że złą wiadomością dla fanów "Czerwonych Diabłów" jest fakt, że Cristiano nie chce inwestować w Manchesterze.





W czwartek piłkarze reprezentacji Polski, którzy przygotowują się do sobotniego meczu z Irlandią Północną, odbyli ostatni trening podczas zgrupowania we Wronkach. Wszystko wskazuje na to, że do Belfastu poleci również Jakub Błaszczykowski.
Piłkarz Borussii Dortmund od początku udziału w zgrupowaniu narzekał na ból żeber, który był wynikiem starcia podczas spotkania ligowego z Werderem Brema.

- W czwartek Kuba trenował jeszcze indywidualnie, ale o bólu już nie wspominał. Nie ma przeciwwskazań, by poleciał z ekipą do Belfastu, choć jeszcze za wcześnie mówić, czy trenerzy zdecydują się desygnować go do gry - poinformowała rzecznik prasowy polskiej drużyny narodowej Marta Alf.

Selekcjoner Leo Beenhakker na popołudnie nie zaplanował żadnych zajęć. - Piłkarze mają czas wolny. W piątek przed południem lecimy do Belfastu - dodała Alf.

Spotkanie Irlandia Płn. - Polska odbędzie się w sobotę o godz. 18.15 czasu polskiego. W niedzielę kadrowicze wrócą do kraju i zamieszkają w tyskim hotelu "Piramida", gdzie będą się przygotowywać do środowego meczu z San Marino. Do Kielc, gdzie zostanie rozegrane to spotkanie, przeniosą się we wtorek.




Leo Beenhakker postanowił sprawdzić, czy Ebi Smolarek przesiadując na ławce rezerwowych Bolton Wanderers nie zatracił swoich walorów. Na treningu kadry wziął go na bok, by sprawdzić, czy najlepszy strzelec Polski w eliminacjach EURO 2008 jest w stanie okiwać starszego pana. - Kilka razy mi się udało - śmieje się Smolarek.
- To, że na osobności trenowaliśmy przez piętnaście minut nic w zasadzie nie znaczy. Trener nieraz tak już robił na zgrupowaniu z innymi zawodnikami - dodaje Ebi.

Czy zawodnik Boltonu ma szanse na regularne występy w barwach "Kłusaków"? Wtedy "Don Leo" nie musiałby w tak oryginalny sposób sprawdzać jego formy. - Przecież nie jest tak, że ja nie chcę grać. Bardzo chcę, ale trener widzi to inaczej. Nie mogę się obrazić, nie mogę zmienić klubu, więc muszę walczyć. I staram się, ale niestety bez efektów - zasmuca się Smolarek.

- Nie gram i nie jestem z tego zadowolony, ale na razie nie widzę możliwości zmiany tej sytuacji. Może niedługo będzie lepiej - mówi Ebi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". Jak to przekłada się na jego rolę w reprezentacji Polski? - Rok temu mógłbym sobie wybierać pozycję, ale teraz jestem w takiej sytuacji, że nie wiem nawet, czy zagram z Irlandią Północną. Takie życie.


Źródło Wirtualna Polska


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Administrator dnia Czw 20:52, 26 Mar 2009, w całości zmieniany 7 razy
Zobacz profil autora
kozik818
Junior Admin



Dołączył: 28 Mar 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:42, 28 Mar 2009

Fajna .................. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

 

Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: Theme zoneCopper designed by yassineb.
Regulamin